piątek, 26 grudnia 2014

#3 Jest dobrze

A nawet bardzo dobrze :))) 

Na Wigilii jadłam zupełnie normalnie - barszcz, pierogi, ryby, nawet ciasta. Byłam pewna, że moja waga nie zmieniła się, może nawet wzrosła. A jednak!! Wczoraj wieczorem (po kolacji) wchodzę na wagę i niespodzianka - 48.5 kg! Niemożliwe, a jednak!! 
Ale spokojnie, to jeszcze nie koniec świątecznych cudów. 

Dosłownie kilka minut temu, po śniadaniu, postanowiłam ponownie się zważyć, by utwierdzić się w przekonaniu, że zeszłam poniżej 49. Tutaj kolejne jeszcze większe zaskoczenie - 47.8 kg!! Tak, zgadza się! I nie mam zielonego pojęcia, jak to możliwe :D 

Ok, ok, to tylko jeden kilogram. A może raczej AŻ jeden?! Jejku, ale się cieszę. Mały krok w stronę wielkiego celu ^^


A jak Wam mijają Święta? Mam nadzieję, że idzie Wam co najmniej równie dobrze jak mi :))
Trzymajcie się chudo, Kochane! ;*











11 komentarzy:

  1. Każdy mały sukces jest cudowny <3 Gratuluję ;**
    Zajrzyj do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję ! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuuje!!!!
    Trzeba się cieszyć z każdego nawet najmniejszego sukcesu
    Jeszcze raz gratuluje :)
    http://trudnadrogadoperfekcji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Kochana, gratulacje ! I oczywiście Powodzenia dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Waga jak marzenie! Podziwiam. :)
    Zapraszam do siebie. ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Łaał, waga cudna *---* Cieszę sie, że dobrze ci idzie i oczywiście trzymam kciuki w dalszej walce ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie. :) Kochana, teraz postaraj się utrzymać i oczywiście schudnąć więcej, chociaż pewnie już świetnie wyglądasz.
    Każdy kg jest ważny, masz rację, im ich więcej zgubisz tym lepiej, bo tym bardziej przybliżą Cię do końca. A takie jest twoje marzenie, Motylku.
    Pozdrawiam. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej, zazdroszcze. To pewnie taki prezent na święta od losu. :D
    Bardzo podoba mi się twój blog i coś czuję że będę częściej tu zaglądać . Dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję kochana !! ;* i 3 mam kciuki <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzisiaj podam na swoim blogu pierwsze wymiary i zdjęcie, więc serdecznie zapraszam i proszę o wyrozumiałość oraz nie śmianie się. To dla mnie wielki wyczyn ujawnić to, czego tak bardzo w sobie nienawidzę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna waga! Szczerze gratuluję<3

    OdpowiedzUsuń