niedziela, 11 stycznia 2015

#16 ~ 7. dzień A.I.T.

Buongiorno!
Po śniadaniu wskoczyłam na wagę.  46.7 kg!
Jestem taka szczęśliwa, że dieta przynosi efekty! Chociaż z drugiej strony - dobra, dobra, lepiej może się na razie nie cieszyć; pierwsze kilogramy zawsze najłatwiej zrzucić, poza tym jest niebezpieczeństwo, że po zakończeniu diety wrócą... I nie wiadomo już, czy się śmiać, czy płakać xD




Około 13, schodząc do kuchni po herbatę, usłyszałam od mamy, że jestem 'blada jak ściana'... Czyżby to od zbyt niskich bilansów? A może po prostu ze zmęczenia, przez pogodę? W sumie czuję się dobrze, więc nie wiem, skąd ta bladość. 
W każdym razie zaniepokojona mama kazała mi zjeść mandarynkę, bo 'to witaminki'. No cóż, zawsze lepiej jest zjeść mandarynkę niż ciasteczko c; 


Bilans:
jajecznica (215)
mandarynka (27)
kotlet mielony z ziemniakami (250)
dwie kromki bułki z serkiem topionym (150)
połowa podłużnej papryki (15)
Razem: 657/850


Ćwiczenia:
Yoga Challenge - Day 2
Wall Sit Challenge - Day 19 *REST*
100 nożyc poziomych
20 przysiadów



Nie wiem, czy jutro dam radę napisać - we wtorek mam sprawdzian z chemii, muszę też zrobić projekt z muzyki i ćwiczenia z edb. Ech, szkoła nie radość...
Trzymajcie się, chudzinki ;*




16 komentarzy:

  1. Boże waga :( taka piękna..czuję się beznadziejna... Pięknie ci idzie kochanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie Ci idzie :) Bilans śliczny, waga spadła, nic tylko się cieszyć :) Jeśli chodzi o bladość to Ci nie mam jak podpowiedzieć, bo cały życie jestem blada jak trup xd
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje wagi :)
    Bardzo dobrze ci idzie. Tak trzymaj.
    Śliczny bilans.
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała waga, do Twojego celu już niedaleko <3
    Bilans świetny, tak trzymaj :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz... Z Twoim BMI to ja się dziwię, że jeszcze masz chęć do życia. Przecież to już prawie wyniszczenie organizmu. Więc nie dziw się, że jesteś blada :P
    Pozdrawiam =]

    OdpowiedzUsuń
  6. Idzie Ci wspaniale! Mi się podobają blade twarzyczki ^^ Gdy siedze w domu wydaje siw
    E być bladą, więc nie maluje się przesadnio, ale gdy posiedze chwile z przyjacielem mam mega rumience ;-;

    OdpowiedzUsuń
  7. swoją drogą skąd twoja mama wiedziała że masz niskie bilanse? tzn że widzi że sie odchudzasz i się martwi.. :> uwazaj na siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee, ona nie wie o niczym. Po prostu ja zastanawiałam się, czy ta bladość może wynikać z niskich bilansów.

      Usuń
  8. Super, że ćwiczysz i że waga tak spada <3
    Bilans ładnie ;) Bladość? To zależy, może pogoda, może za mało witamin?

    OdpowiedzUsuń
  9. No, ciasteczko nie ma często sensu stricte witamin, także... :D Owoce zawsze są dobre.

    OdpowiedzUsuń
  10. Powodzenia w tym tygodniu! Ślę trochę ciepła.

    OdpowiedzUsuń
  11. O wiele bardziej wolę owoce... są słodkie i po ich zjedzeniu na pusty żołądek nie mdli... do tego kwestia kaloryczności. Świetny bilans... bardzo się starasz i są efekty... ogólnie jeśli usłyszałabym od kogoś, że wyglądam blado... cieszyłabym się. Powodzenia i więcej się uśmiechaj kochana :* Życie jest wspaniałe, pamiętaj ♡

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie ci idzie! Ja też sobie radzę , choć idzie mi to trochę wolno ;)
    Nie tylko ty masz tyle do nauki ;c naprawdę nienawidzę szkoły >-<

    Pozdrowionka♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale musisz być chudziutka, jejku! I w sumie jesteś już bardzo blisko celu. Pięknie Ci idzie, oby tak dalej. Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Chudzielec ♥ Bardzo się cieszę, że Twoje zaangażowanie i poświęcenie przynosi owoce. Powodzenia na teście, 3maj się! *Black Melody*

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń