Dzisiaj dostałam okres, nie pojechałam na basen, więc w domu jestem od 14.30 ;D
Tuż po powrocie skoczyłam na wagę, bo rano nie mogłam tego robić. A tam... 46.1!! Jak Boga kocham, jestem taka szczęśliwa! Coś czuję, że teraz będę się jeszcze bardziej pilnować, żeby tak pięknej wagi nie zepsuć <3
Bilans:
kanapka z serkiem topionym i żółtym serem (140)
barszcz czerwony z uszkami (230)
kromka chleba z serkiem topionym (100)
połowa marchewki (6)
Razem: 476/650
Ćwiczenia:
Wall Sit Challenge - Day 22
Jutro z klasą idę na "Hobbita". Trzy godziny siedzenia w kinie, pośród koleżanek żrących jakieś śmieciowe żarcie. I podtykających i je pod nos. Ehhh... Ale w końcu nikt nie powiedział, że będzie łatwo, prawda? c;
Kupię dużą butelkę wody, korci mnie jeszcze, żeby zabrać ze sobą marchew... W końcu lepsza ona, niż popcorn, prawda? ;p
Zresztą, kiedyś to one będą żałowały, że się tak objadały! ;p
A jakie są Wasze sposoby na takie sytuacje?
Trzymajcie się chudo ;*
barszcz czerwony z uszkami (230)
kromka chleba z serkiem topionym (100)
połowa marchewki (6)
Razem: 476/650
Ćwiczenia:
Wall Sit Challenge - Day 22
Jutro z klasą idę na "Hobbita". Trzy godziny siedzenia w kinie, pośród koleżanek żrących jakieś śmieciowe żarcie. I podtykających i je pod nos. Ehhh... Ale w końcu nikt nie powiedział, że będzie łatwo, prawda? c;
Kupię dużą butelkę wody, korci mnie jeszcze, żeby zabrać ze sobą marchew... W końcu lepsza ona, niż popcorn, prawda? ;p
Zresztą, kiedyś to one będą żałowały, że się tak objadały! ;p
A jakie są Wasze sposoby na takie sytuacje?
Trzymajcie się chudo ;*
nóżki *.*
Nie polecam Hobbita, dla mnie to były 3h męki, dosłownie.
OdpowiedzUsuńJa piję wodę, żuję gumę i skupiam się na tym, co robię (rozmowa, film, nauka itd), a nie na jedzeniu. Powodzenia kochana, gratuluję wagi!
Ja nie bywam w takich sytuacjach, ale zrewolucjonizowałam kiedyś podejście do śniadania w szkole, bo zaczęłam nosić sałatki, marchew, obiady wegetariańskie w pudełkach i nagle cała szkoła wzięła ze mnie przykład. To było liceum akurat, więc ależ fejm :D ;-) Także co polecam? Właśnie taką opcje. Szczerze mówiąc, to ja np. lubię chrupać sałatę. Kup sobie opakowanie pomidorków małych!
OdpowiedzUsuńŚwietna waga!! <3 <3 Tak trzymać! ;)
OdpowiedzUsuńHobbit jest świetny, bardzo mi się podobał. Na takie sytuacje niezawodne jest żucie gum- mnie zawsze ratowało. W końcu nie możesz jeść, skoro masz gumę, nie? :D Poza tym popcorn to akurat mniejsze zło, zobacz sobie na ilewazy.pl ile ma kcal ;)
Udanej wycieczki!
Gratulje wagi :)
OdpowiedzUsuńPiękny bilans. Tak trzymaj.
Życzę jutro miłego seansu filmowego.
Śliczna waga :*
OdpowiedzUsuńAle bym poszła na hobbita *-*
Moje rady- powiedz że np. Boli cię ząb /głowa i że masz jadłowstret albo pomidorki koktajlowe sb skołuj xD albo tą marcheweczkę :)
Cola light/zero również jest alternatywą no i oczywiscie gumy :)
Pozatym nie skupiaj się na jedzeniu ale na wszystkim innym :)
3mam kciuki :*
allergictoocallories.blogspot.com
Cudowny bilans! I piękna waga <3
OdpowiedzUsuńNiestety dziś tez dostałam okres, więc będę się męczyć przez kolejne dni ;c
I waga i bilans <3 piekniee
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie miałam problemu, żeby odmówić komuś słodyczy. Nie, bo nie chcę, nie mam ochoty, nie jestem głodna, dziewczyny u mnie to rozumieją :)
OdpowiedzUsuńA waga - marzenie! :) Pilnuj się, żeby tego nie spaścić c:
Mam aparat ortodontyczny od miesiąca i mogę wciskać wszystkim kit, że nie mogę jeść słodyczy :)
OdpowiedzUsuńSuper sobie radzisz, trzymaj się =]