Jejku, pierwszy dzień ferii! Ale się cieszę!! Wiadomo, z dietą będzie trudniej, ale nawet pomimo tego za nic nie oddałabym tych dwóch tygodni wolnego!!
Dzisiaj miałam dziwny sen. Śniło mi się, że jak co rano wstałam i poszłam się zważyć. Patrzę, a tu 47.5 kg!! Hm... Czyżbym przytyła półtora kilo w jeden dzień? Nieee.... Chyba niemożliwe...
Na wagę weszłam jeszcze kilka razy, lecz ona wciąż uparcie pokazywała tę samą liczbę... Załamałam się i poszłam do łóżka,
Kiedy wstałam o 12, od razu poleciałam do łazienki, żeby sprawdzić, czy naprawdę ważę ponad 47. Jak wielka była moja ulga, gdy na wyświetlaczu zobaczyłam 45.6 ;D
Doszłam do wniosku, że pierwsze ważenie mogło być po prostu snem (wow, nawet moja podświadomość skupia się na tym, by nie przytyć... xD).
I wszystko jasne ;p
Co poza tym? Dzisiaj byłam prawie cztery godziny na zakupach z rodzinką. Udało mi się upolować przepyszną zieloną herbatę o smaku winogron i nowy kubek ^^ Na obiad rodzice zabrali nas do Pizza Hut. Musiałam przekonywać mamę, że nie chcę niczego na ciepło (czytaj -> kalorycznych makaronów i lasagni), i wybłagałam sałatkę. Czemu tak mało kalorii? Bo zjadłam jakieś 2/3 porcji, a pieczywo oddałam bratu ;D
Bilans:
kanapka z wędliną (140)
pół gruszki (30)
sałatka (280)
kanapka z wędliną (140)
Razem: 700/700
Ćwiczenia:
3.5 h robienia zakupów (kalkulator internetowy mówi, że spaliłam 370 kcal)
ok. 1.5 h łażenia po pokoju w wysokich obcasach ;D
Ostatnio mam jakąś obsesję na punkcie Victoria's Secret. Mogę w kółko i kółko oglądać ich pokazy, szczupłe modelki... Ach, marzenie c;
Jest jednak jedna rzecz, która wydaje mi się dziwna. Każda z nich jest ode mnie o kilka centymetrów wyższa (a niektóre nawet równe ze mną!!!), a każda waży powyżej 50 kg... No cóż, widocznie kilka centymetrów robi różnicę!
Poza tym one,
Poza tym, zakochałam się w obcasach <3 Tak, tak, jestem tak jakby trochę wysoka, i w sumie przed 18-stką nie założę ich pewnie poza domem... Ale one są świetne! Idealnie wyszczuplają łydki, haha ;D
Na najwyższych mam 185 cm wzrostu^^
Jutro rano wyjeżdżam do dziadków, nie będę w stanie pisać postów ani czytać Waszych blogów przez tydzień. Zaraz po powrocie nadrobię wszelkie zaległości ;D
Miłego weekendu, Żabcie *.*
Trzymajcie się, lecę popatrzeć, co tam u Was c;
Skądś tę dziewczynę kojarzę... Julie Teeger?!
Jaki straszny sen, haha :D Też muszę wybrać się z Mamą na zakupy, bo ciągle piję tę samą herbatę i już mi się znudziła :c
OdpowiedzUsuńWysokie kobiety są piękne, zazdroszczę wzrostu! A biustem się nie przejmuj, jestem pewna, że połowa aniołków VS ma sztuczne :D
Trzymaj się:*
SA
Tragiczny sen.. Mi się śniło, że dostałam 3 litry majonezu XDD
OdpowiedzUsuńPowodzenia i trzymaj się! :D
Też miałam kiedyś podobny sen, tylko że w moim waga pokazała mniej niż było w rzeczywistości, całe szczęście :D
OdpowiedzUsuńCo do modelek z Victoria's Secret: te dziewczyny ćwiczą dużo na siłowni i trzymają się jakiegoś planu diety ułożonego przez tych specjalistów, przez co mają pewnie o wiele niższy procent tkanki tłuszczowej w organizmie i większą zawartość tkanki mięśniowej niż my, zwykłe śmiertelniczki :< :D Właśnie dlatego mają bardzo szczupłe figury mimo dość normalnej wagi. Ale hej, wszystko jest możliwe do osiągnięcia, racja? ;)
P.S. ZAZDROSZCZĘ FERII!!! Ja na swoje muszę czekać do początku lutego :|
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ferii... :) piękny bilans, świetnie Ci idzie! Mam prośbę, może wstawilabys zdjęcia swojej sylwetki? Bo podejrzewam, że już jesteś chudziutka :*
OdpowiedzUsuńGratuluję silnej woli piękne bilanse! Nie martw się ją też jak chce szczupłe ciało zrzucam cycki :p Ale zobaczysz na starość natura nam podziekuje im silikony (większość) opadną :)) buziaki
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze u dziadków, tak strasznie zazdroszczę Ci ferii <3
OdpowiedzUsuńGratuluję silnej woli w pizza hut, tam wszystko tak pachnie!!!
Szpilki uwielbiam! Bilans idealny, waga idealna <3 Wszystko perfekcyjnie, oby tak dalej!!
Zazdroszczę ferii.
OdpowiedzUsuńJa mam dopiero za dwa tygodnie :((
Piękny bilans.
Baw się dobrze w wolnym czasie.
Trzymaj się
Ehh...zazdroszczę wagi , bilans też cudowny ;3
OdpowiedzUsuńTeż zaczynam właśnie ferie..i mimo wszystko myślę że może łatwiej mi będzie w tym czasie schudnąć^^
Trzymaj się tam jakoś, mam nadzieję że twoi dziadkowie nie wpychają ci jakoś bardzo jedzenia;p
Miłego tygodnia, będę czekała na kolejny post ;3
Kochana na szczęście to tylko zły sen. Trzymaj się chudo u dziadków i nie poddawaj się. Trzymam kciuki ;D
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się snami, one nic nie znaczą w zasadzie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chudniesz i masz taką śliczną wagę.
Też uwielbiam szpilki, są świetne.
Trzymaj się chudo *.*
Słońce ja mam 187 cm wzrostu i noszę 5-7 cm sportowe koturny :P A w jesień 3-5 cm botki :) Kocham wysokie obcasy itp i mam w dupie swój wzrost. nogi mam jeszcze dłuższe. Tylko jakby przestali się tak na mnie patrzeć :(
OdpowiedzUsuńojej, ja mam zaledwie 163cm. Też mam często takie obsesyjne sny. Np. Że nie mogę powstrzymać się od jedzenia paczka albo że piję slodzona herbatę '-.- trzymaj się :^
OdpowiedzUsuńJejku hahah mamy taki sam wzrost i taką samą wagę! a to ci heca xD
OdpowiedzUsuńSen przerażający, sama kiedyś miałam podobny, ale u mnie za każdym razem waga wskazywała inną wagę (wciąż wyższą niż normalnie miałam).
Ładniutki bilans. A herbaty zazdroszczę, gdzie taką dostałaś? jestem fanką zielonych i poluję na wszystkie, a tym bardziej na winogronową ;3
Trzymaj się cieplutko! ~
Modelki VS mają więcej mięśni, dlatego ważą powyżej 50 kg. ;) My, motyle, spalamy mięśnie niskokalorycznymi dietami...
OdpowiedzUsuńMasz cudowną wagę. Jak dla mnie marzenie.
Koszmar, ja miałam dziś odwrotny sen, śniło mim się że waga pokazała bardzo mało, ale niestety - rano rzeczywistość ściągnęła mnie na ziemię.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi obcasami! Też muszę tak zacząć!
Trzymaj się chudziutko!
Oj, ja już nie mogę się doczekać ferii! Haha, ciekawy sen :D dzisiaj widzę też aktywny dzień, fajnie :) oj, ja też uwielbiam obcasy, chodź zakładam tylko na jakieś specjalne okazje, a tak jak zawsze, życzę ci powodzenia i wytrwałości! :)
OdpowiedzUsuńUdanych feri kochana ;*
OdpowiedzUsuńMatko 1,5 h w obcasach ;O :D zazdro <3
3mam kciuki bys nie zawaliła diety w te ferie! ;)
codzienne ważenie to takie czasem motywacyjne, a czasem nie złe, bo tak naprawdę nie jestesmy stanie przytyć w jeden dzień, można po prostu zjesc wiecej lub mniej .. i juz inaczej pokazuje waga. więc warto sie wazyc co tydzien ;p ja np. waze sie codzennie kontrolnie, ale przejmuje sie tylko roznicą wagi co tydzień;D
OdpowiedzUsuńRobie tak samo jak Oleńka ^^ Jak zwykle bosko Ci idzie.. mi to masakrycznie :/ Trzymaj się tam <3
OdpowiedzUsuńJa nie w śnie potrafię tyle utyć w jeden dzień, ale zazwyczaj to po imprezach i w ciężkim swetrze, więc ważenie kolejnego dnia wykazuje już normalną wagę. :D
OdpowiedzUsuńNie oglądam VS, bo nie lubię się dołować. :X
chryste nie masz pojecia jak zazdroszcze Ci wagi. jest ósma rano i mam ochotę płakać, ważysz mniej będąc naprawdę sporo wyższą, musisz wyglądać jak patyczek. mam nadzieję, że babcia Cię nie odkarmi jak to babcia zwykle robi, szkoda całego wysiłku jaki włożyłaś w siebie. gratuluję Ci mocno. ściągam od Ciebie zdjęcie bo ma śliczne nogi (pewnie jak Ty). uśmiechy:*
OdpowiedzUsuńJa bym padła ze szczęścia gdybym zobaczyła taki "koszmar" we śnie który potem okazałby się prawdą, ech ;-; też ubostwiam modelki VS, mimo że jestem wyższa od nich xD okropny 1,81 -,- w każdym razie mam nadzieję ze milo spędzisz ferie i dziadkowie nie wypchaną cię od góry do dołu zawartością swoich szafek ze słodyczami ^^ trzymaj się chudo, buziaki ;3
OdpowiedzUsuń