Tak jak mi poradziłyście, odtąd będę ważyć się tylko raz dziennie, rano, przed śniadaniem ;D
Moja dzisiejsza waga - 45.1 kg! Nawet przy bilansie 1000 kcal schudłam o 100 g, haha ^^
TE. NOGI. *-*
A więc wymiary... :)
W sumie nigdy nie udostępniałam ich na blogu, a szkoda - teraz mogłabym porównać nowe ze starymi!
Wzrost: 173 cm
Biust: 76.5
Talia: 57
Brzuch (na wysokości pępka): 61.5
Biodra: 78.5
Pupa: 82.5
Udo (góra): 47
Udo (środek): 44
Udo (dół): 36
Łydka (najszerszy punkt): 31
Dobra, skoro już dzień dzielenia się z Wami mym ciałem, to dorzucę jeszcze zdjęcia, co mi tam ;p
Gdybyście się zastanawiały - to wybrzuszenie na brzuchu na drugim zdjęciu to jeansy, walczyłam z nimi, ale i tak odstawały pod bluzką xD
Tak, to właśnie ja ;D Tak wiem, mam małe cycki i trochę za duże uda, haha ;D
Jaki jest mój cel? Zejść poniżej 45 kg (nawet 44.5 mi wystarczy, byleby była ta czwóreczka! c;), a potem ustabilizować wagę i ją utrzymać. Będę trzymać się bilansów ok. 1000 kcal. Wiadomo, jakieś wyjście, melanż itd się nie liczą. Ograniczam słodycze (poza dzisiejszym tortem!), ale całkowicie ich nie eliminuję. Jak najwięcej warzyw, bo ostatnio jem ich naprawdę niewiele. No i herbata, herbata, herbata! ;D
Bilans:
bezglutenowe płatki kukurydziane z mlekiem (250)
barszcz ukraiński (100)
gruszka (70)
kiwi (42)
75g torciku migdałowego z ikei (225)
mała porcja sałatki (sałata, starty parmezan, kurczak, sos na bazie jogurtu naturalnego) (300)
marchewka (12)
Razem: 999 kcal
Wczoraj wieczorem, leżąc w łóżku, myślałam o jedzeniu. Nie spokojnie, nie chodziły mi po głowie żadne pizze ani czekoladki. Wyobrażałam sobie tylko, jak będzie wyglądać moja dieta po tym, jak wyprowadzę się od rodziców i zamieszkam sama (chociaż do tego momentu zostały mi co najmniej 4 lata...). No więc rano miska mych ukochanych płatków kukurydzianych na chudym mleku, albo kanapka na ciemnym pieczywie. Na obiad - kurczak (kocham <33) z kaszą gryczaną i kiszoną kapustą (by the way: całe życie wydawało mi się, że nie jest to najzdrowsze danie świata, ale wczoraj czytałam sobie o Mirandzie Kerr i znalazłam informację, że codziennie je kapustę kiszoną (link), No to zaciekawiona wchodzę na ilewazy, a tu szok: 20 kcal na 100 g! Chyba polubię kapustkę! ;D). Kolacja? Jakaś zdrowa zupka, albo sałatka. Ale nie żadna kupna, z mega kalorycznym sosem. Sałatka mej własnej roboty - liście sałaty, ogórek, papryka, oliwki, kukurydza, może odrobina sera feta. W razie głodu, na drugie śniadanie albo podwieczorek koktajl owocowy. Mmm, pycha <33
Do tego parę razy w tygodniu siłownia lub basen, codziennie jakieś ćwiczenia w domu. Matko, ale się rozmarzyłam!
Myślałam też o jeszcze jednaj rzeczy. O modelingu. Oglądając pokazy mody VS zawsze wyobrażam sobie, jak wspaniale musi być chodzić po wybiegu, ubrana w zajebiste ciuchy, pięknie umalowana i uczesana,.. Tak, wiem, może to dziecinne - w końcu wszystkie sześciolatki marzą o byciu gwiazdą. Ale nawet mimo to... Modeling (albo fotomodeling) jest takim moim małym marzeniem <3
W sumie miałam w życiu dwie sesje zdjęciowe (jedną na przyjęciu koleżanki, drugą zrobioną przez znajomą moich rodziców, fotografkę). I były zajebiste <3 Nawet mam jedną kumpelę, która też kiedyś o tym myślała. Ale ona jest niska, ma 20 cm mniej ode mnie ;D
Wiem, że trzeba spełniać marzenia i tak dalej, ale jak? Pójść do mamy i powiedzieć "Chcę być modelką"? Chociaż kto wie? Jeśli uśmiechnie się do mnie szczęście i będę miała szansę, by spełnić marzenia, na pewno ją wykorzystam! :)
Trzymajcie się, Kochane! ;*
Za DUŻE uda? Serio?? Znowu poczułam się okropnie...Masz takie nogi jak na zdjęciu wyżej. I idzie ci cudownie. Trzymaj się no i wszystkiego co najwspanialsze, spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńKochanie przede wszystkim życzę ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzi, obyś w końcu osiągnęła tą swoją wymarzoną wagę, i żeby urosły nam te głupie cycki :P A modeling to wcale nie jest głupie marzenie, masz idealny wzrost, urodę i figurę, więc powinnaś walczyć o marzenia. Też kiedyś( w sumie nadal trochę) myślałam o fotomodelingu bo na wybiegi jestem za niska ale to raczej nie dla mnie. Ty jednak powinnaś spełnić marzenia <3
OdpowiedzUsuńTrzymaj się chudzinko i żyj 10000lat :>
Słońce wszystkiego najlepszego spełnienia wszystkich marzeń i wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin.
OdpowiedzUsuńsłońce masz cudowną figurę wagę i wymiary
pozazdrościć
jesteś dla mnie ogromna motywacja
trzymaj się :)
Zbieram właśnie szczękę z podłogi :O Figurę masz dokładnie taką, do której sama dążę, i którą, mam nadzieję, uda mi się osiągnąć przy 48 kg. Cholera, za duże uda???!! Cała jesteś szczuplutka, a uda chude!! Normalnie zapisuję to zdjęcie w moim folderze z thinspiracjami *.* I pomyśleć, że Ty się odchudzasz.. już nie musisz!
OdpowiedzUsuńŻyczę pomyślnego kolejnego roku i spełnienia marzeń :*
P.S. A teraz gadaj, skąd masz te spodnie, świetne są :D :D
Jaka chudzina. :o WOOW.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem i... zazdroszczę.
Tylko nie rozumiem z czego ty się jeszcze odchudzasz. Wiem, że zrzędze, ale...
Ja mam pare dodatkowych kilo, ale ty...
Twoja decyzja. Trzymaj się ciepło i zdrowo. :)
Jesli chcesz to zajrzyj do mnie.
brzuchunauczsiejescslonce.blogspot.com
Jaka z Ciebie chudzinka <3 Wszystkiego naj itd no i żebyś została modelką, skoro to jest twoje marzenie. Cudny bilans. No i mam w Tobie inspirację *-*
OdpowiedzUsuńCudowna jesteś!
OdpowiedzUsuńo mój słodziutki Boże, ale masz piękną figurę, idziesz do mojego folderu, wyglądasz tak pięknie, figura najpiękniejszej modelki !
OdpowiedzUsuń<3 Piękny bilans, będę wyglądała kiedyś tak jak ty <3
Trzymaj się piękna !
Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęscia i czego tam chcesz jeszcze, w końcu to twoje urodziny. Sama miej życzenia.
OdpowiedzUsuńMasz super figurę, taką bym chciała hehe... A od razu mówiąc, wydaje mnie się, że masz nogi jak ta laska ze zdjęć w tle .
Wszystkie najlepszego <3
OdpowiedzUsuńDziewczyno, jesteś śliczna i szczuplutka, zazdroszczę wymiarów *. *
O mój boże!!! Jaka Ty jesteś chuda. Nie jestem w stanie nic napisać, bo po prostu O.o
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała, że to Twoje zdjęcie to myślałabym, że to tchinspo...
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego =]
Spełnienia marzeń, chudzinko! :3
OdpowiedzUsuńHej, Chudzinko!
OdpowiedzUsuńPiękny bilans, ja jestem w tym nowa, ale widzę, że Ty już prawie dopięłaś swego. Powodzenia i dalszych sukcesów!
:*
Kochanie! Życzę Ci wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń i samych sukcesów. Chciałam Ci pogratulować wagi, bo jest niesamowita! Zazdroszczę wzrostu. Ja mam niestety 160 :c Masz cudowne wymiary! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńhttp://moje-zmagania-dietetyczne.blogspot.com
Wszystkiego najlepszego kochana! No i oczywiście zdrówka i wymarzonej sylwetki!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wagi, ja jeszcze muszę się napracować ;*
Trzymaj się chudo!
http://waytoperfcect.blogspot.com/
Jesteś tak chuda, już nie szczupła, a chuda, że mogłabyś spokojnie zostać modelką VS. Jeszcze ten wzrost, marzenie... Może warto byłoby poszukać jakiegoś dobrego fotografa, agencji.. Czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana, udało Ci się :*
Jejciu, jesteś idealna :). Chudziutka, co Ty gadasz o udach, masz nogi jak patyki, i uznaj to za komplement ;). Powinnaś zostać modelką kochana :).
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Maleństwo :*
Jesteś moją inspiracją ;o
OdpowiedzUsuń